Najbardziej norweski dzień w roku...

http://vikfoto.no/arkiv/glimt-fra-var-17-mai-feiring/

Mało gdzie święto narodowe obchodzi się tak spontanicznie jak w Norwegii.
17. maja Norwedzy manifestują swoją dumę z odzyskanej niepodległości, tłumnie wylegając na ulicę. W pochodach uczestniczą wspólnie reprezentanci władz, policji, dzieci, młodzież szkolna, delegacje klubów sportowych czy motocyklowych, wspólnot wyznaniowych, a nawet reprezentanci sektora medycznego! Niemal wszyscy dumnie machają chorągiewkami w narodowych barwach i pozdrawiają zgromadzone wzdłuż trasy pochodu tłumy. Całość ubarwia muzyka uczestniczących w marszu orkiestr oraz wszędzie unoszący się zapach świeżo pieczonych norweskich wafli.
Obchody święta narodowego w różnych miejscach przebiegają nieco odmiennie, ale łączy je zazwyczaj przynajmniej jedna wspólna cecha, mianowicie jest to najradośniejszy dzień w roku dla norweskich dzieci. Obowiązkowo muszą się odbyć dziecięce pochody, składające się z odświętnie ubranych maluchów, dzierżących miniatury norweskich flag i maszerujących przy dźwiękach szkolnych orkiestr. Organizowane są gry i zabawy, a maluchy obdarowywane są słodyczami i pieniędzmi, które przeznaczają na zakup świątecznych wafli, oranżady, lodów czy pølserów (coś na wzór hot-doga). Nie powinno być w Norwegii tego dnia smutnego dziecka.
Tradycyjnie największa z takich parad odbywa się w Oslo. W Polsce trudno wyobrazić sobie taki pochód, bo nieuchronnie kojarzy się on narzuconą formą majowych obchodów Święta Pracy lub w ostatnich latach "marszach niepodległościowych", "marszach prawdy" itp. Wielka szkoda. Norwedzy nie mają takich obciążeń i 17 maja jest dla nich okazją do wspólnego biesiadowania. Pod koniec każdego pochodu odśpiewuje się hymn państwowy "Ja, vi elsker dette landet"(kocham ten kraj!) i hymn rodziny królewskiej "Kongesangen".
![]() |
Oslo |
Norwedzy są bardzo przywiązani do tradycji, każdy z regionów Norwegii ma swój wzór stroju ludowego (norw. „bunad”). W Norwegii bogato zdobiony bunad jest prawdziwym powodem do dumy i zarazem oznaką statusu społecznego ponieważ jego cena przekracza nierzadko 10.000 zł.
Na stronie http://www.husfliden.no znaleźć można wzory bunadów z poszczególnych regionów.
Russ...
Jest coś o czym wcześniej nie zdążyłam wspomnieć, a co skutecznie utrudnia nam spanie tzn. Obchody święta „russ”. Świętowanie trwa praktycznie od początku maja, a swoją kulminację ma właśnie w narodowe święto.
Russ to święto wszystkich abiturientów w Norwegii. Po trzynastu latach nauki ale jeszcze przed „maturą” norwescy uczniowie rozpoczynają świętowanie a raczej wielkie szaleństwo. Trwa ona od końca kwietnia do 17 maja czyli dzisiejszego dnia. Przez trzy tygodnie przyszli absolwenci noszą specjalne stroje, wykonują różne dziwaczne zadania, mieszkają w autokarach, piją na umór, a jednocześnie przygotowują się do końcowych egzaminów które odbywają się w ostatnich dniach maja. Jak to wszystko jest możliwe? Nie mam pojęcia, jednak tradycji trwa od wieków.
Russ to święto wszystkich abiturientów w Norwegii. Po trzynastu latach nauki ale jeszcze przed „maturą” norwescy uczniowie rozpoczynają świętowanie a raczej wielkie szaleństwo. Trwa ona od końca kwietnia do 17 maja czyli dzisiejszego dnia. Przez trzy tygodnie przyszli absolwenci noszą specjalne stroje, wykonują różne dziwaczne zadania, mieszkają w autokarach, piją na umór, a jednocześnie przygotowują się do końcowych egzaminów które odbywają się w ostatnich dniach maja. Jak to wszystko jest możliwe? Nie mam pojęcia, jednak tradycji trwa od wieków.

Strój Russ na początku jest niczym tabula rasa – to student nadaje mu charakter. Stałą w wyglądzie jest napis Russ, rocznik ukończenia nauki, imię ucznia. Wszystko inne to inwencja i kreatywność uczniów. Tym, którym takowych brakuje mogą zaopatrzyć się w ogólnodostępne przeróżne „prasowanki”.Prawie wszyscy na swoich ubraniach umieszczają flagę Norwegii choćby nawet milimetrowych kształtów. Złota zasada brzmi: Nie można ściągać/prać stroju przez cały okres Russ czyli 3 tyg. Jeśli ktokolwiek złamie świętą normę ucina się mu jedną nogawkę.
Ostatnim elementem choć wcale niemniej ważnym jest czapka. W czasie trwania Russ uczniowie jej nie noszą, czekają na 17 maja, kiedy to oficjalnie zostają pasowani na Russ. Oczywiście aby oficjalnie zostać Russ trzeba spełnić określone zadania...
Z czapki każdego Russ zwisa ogonek na którym zawiązywane są węzły oraz inne przedmioty. Aby móc zawiązać sobie węzeł trzeba wykonać odgórnie wyznaczone zadanie. Im więcej węzłów i różności Russ posiada tym zasługuje na większy szacunek. Lista zadań i ich punktacji znajduje się na oficjalnej stronie Russ. Każde zadanie musi być potwierdzone przez: jedną z osób zarządu „Russ” albo przez 2 innych Russ albo przez 3 rodziców. Jeśli Russ zdobędzie 50 punktów jego sznurek –można pomalować na srebrno przy 70 pkt na złoto.
Przykładowe zadania (oraz przedmioty które można zawiesić po wykonaniu zadań:
- jeden węzeł = nie spać przez 24 godziny
- grzebień = chodzić nago w miejscu publicznym. Ubraniem może być tylko body painting.
- termometr = pływać w morzu przed 1 maja.
Russ jest to wielka fetę, do której przygotowania trwają cały rok. Najtrudniejszym elementem tradycji jest zdobycie wana lub autokaru, który będzie domem przez 3 tygodniowy okres Russ oraz środkiem transportu na kończący obchody wielki koncert w stolicy. W zwyczaju jest dobieranie się w 6 osobowe grupki, które będą razem mieszkać oraz przystrajać swój pojazd. W styczniu uczniowie sięgają do swoich skarbonek, a ich rodzice do portfeli w celu kupienia pojazdu.
Russ to tradycja sięgająca poprzedniego stulecia i tak jak teraz tak w przeszłości budziła wiele kontrowersji. Szczególnie dużo zastrzeżeń budziło wszechobecne pijaństwo młodych ludzi oraz szkody przez nich wyrządzone.
Tak wyglądał dzisiejszy pochód Russów:
Przykładowe zadania (oraz przedmioty które można zawiesić po wykonaniu zadań:
- jeden węzeł = nie spać przez 24 godziny
- grzebień = chodzić nago w miejscu publicznym. Ubraniem może być tylko body painting.
- termometr = pływać w morzu przed 1 maja.
Russ jest to wielka fetę, do której przygotowania trwają cały rok. Najtrudniejszym elementem tradycji jest zdobycie wana lub autokaru, który będzie domem przez 3 tygodniowy okres Russ oraz środkiem transportu na kończący obchody wielki koncert w stolicy. W zwyczaju jest dobieranie się w 6 osobowe grupki, które będą razem mieszkać oraz przystrajać swój pojazd. W styczniu uczniowie sięgają do swoich skarbonek, a ich rodzice do portfeli w celu kupienia pojazdu.
Russ to tradycja sięgająca poprzedniego stulecia i tak jak teraz tak w przeszłości budziła wiele kontrowersji. Szczególnie dużo zastrzeżeń budziło wszechobecne pijaństwo młodych ludzi oraz szkody przez nich wyrządzone.
Tak wyglądał dzisiejszy pochód Russów:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz