piątek, 8 maja 2015

å handle czyli zakupy spożywcze

Więcej sklepów w Norwegii nie uraczysz....


Wczorajszej nocy położyliśmy się grubo po północy. Jak tu mieć chęć na sen jeśli o 23 wciąż jest jasno? Z tego samego powodu obudziłam się dzisiaj kilka minut po 4 i myślałam co napisze na blogu.
Ale dzisiaj nie o tym. Dzisiaj opowiem o jedzeniu. Odetchniemy na chwile od biurokracji wszak każdy z nas musi jeść :) W następnym poście wrócę do rejestracji pobytu na posterunku policji i załatwieniu skattekort czyli karty podatkowej  i ichniejszego PESELU - Fødselsnummer :)

Ceny w Norwegii dostosowane są do poziomu zarobków przeciętnego "Ole Nordmanna" czyli przeciętnego Norwega.
Na pierwszy rzut oka ceny podstawowych produktów i usług w Norwegii są dwu- trzykrotnie wyższe niż ich odpowiedniki w Polsce. W Norwegii znajdziecie parę sieci marketów, które jesteście w stanie policzyć na palcach jednej ręki. Są to oczywiście marki rodzime, w których wybór produktów nie jest taaaak szeroki jak w Polsce. Macie 2 rodzaje norweskiego masła i koniec. Importują tylko to czego nie są w stanie sami wytworzyć. Warto kupować w sieciach supermarketów Coop, Kiwi, Rema 1000 i Rimi. Z tego co zdaliśmy się zorientować i podpytać naszych "opiekunów" najkorzystniejsze ceny znajdziecie w Rema 1000.

Co dziwi świeżo przybyłych polaków? Najdroższe są mięsa i wędliny oraz sery. W supermarketach z alkoholi kupimy tylko piwo i UWAGA! Działy te czynne są do godziny 20 (w soboty do 18)! 
Mocniejsze trunki kupić można jedynie specjalnie wyznaczonych punktach sprzedaży, czyli w sieci Vinmonopolet (www.vinmonopolet.no). Sklepy takie znajdują się zazwyczaj w większych miastach i miasteczkach. Wysokoprocentowy alkohol mogą kupić jedynie osoby, które ukończyły 20 lat!
Jeśli chodzi o godziny otwarcia, sklepy w Norwegii są zamknięte w niedziele! i święta. W pozostałe dni  sklepy są przeważnie otwarte w godzinach: pn.-pt. 10:00 – 17:00; czw. nieco dłużej 9:00 – 18:00/20:00; sob. 10:00 – 13:00/15:00. Supermarkety są zazwyczaj czynne w godzinach pn.-pt. 9:00 – 20:00; sob. 9:00 – 18:00. Dłużej otwarte bo do ok. 22:00/23:00 są otwarte jedynie kioski (sieci 7-Eleven czy Narvesen) oraz stacje benzynowe.
Zaliczyłam również małe faux pas przy płaceniu. Wydawało mi się, że jest to normalna kasa sklepowa w markecie. Wyłożyłam towar na taśmie, Pani ekspedientka uprzejmie skasowała, podała kwotę do zapłaty, ale...nie chciała przyjąć pieniędzy!!! W sieci sklepów coop sprzedawczynie nie mają bezpośredniego kontaktu z gotówką. Ich zadaniem jest skasować produkty i podać kwote. Przed nią natomiast jest monitor wyświetlający kwotę zakupu, skaner na zeskanowanej ewentualnej karty lojalnościowej, a tuż obok znajdują się otwory do przyjęcia gotówki! osobno na bilon i banknoty. Tuż poniżej wydano mi resztę. Na szczęście znam norweski! Takk! (dziękuje przyp.red.)
W ogóle wszystko jest do granic możliwości zautomatyzowane. Automaty do zwrotu butelek i puszek, punkty zakupu papierosów, tytoniu, prezerwatyw,kasy...albo ich ominięcie. Świetny patent, również dostępny w sieci coop to system kasowania z pominięciem kolejki do "tradycyjnyjnej kasy". Co należy zrobić? Przy wejściu do marketu, zeskanować kartę lojalnościową sklepu następnie pobrać i zeskanować kod czytnika. JUŻ! można robić zakupy! Na rączce koszyka zamontowane są specjalne uchwyty na skanery. Robiąc zakupy każdy produkt przed włożeniem do koszyka jest skanowany. Dodatkowa zaleta to kontrola wydatków! Po zakończonych zakupach wychodzimy wyjściem do klientów korzystających z tego systemu i płacimy "zbliżeniowo". Jak? Skanujemy kartę lojalnościową, otrzymujemy kwotę, "klik"! Zapłacone! Być może, dla bardziej obytych w świecie czytelników bloga nie jest to żadne novum ale dla mnie - mieszkanki półmilionowego Poznania to bardzo interesujące :)


Czy życie w Norwegii musi być takie drogie?
Dzisiaj opiszę ceny żywności w Norwegii i podam kilka trików, dzięki którym zaoszczędzicie sporo pieniędzy:

  1. Wybierz Rema 1000, wszyscy z którymi rozmawiamy mówią, że jest to najtańszy market. 
  2. Zainstaluj Mattilbud. Kochani korzystajmy z technologii! dzięki tej aplikacji mattilbud na smartfona będziecie na bieżąco z promocjami we wszystkich marketach. Niewątpliwa zaletą jest fakt, że promocje te wyświetlają się, z zależności od życzenia w dwojaki sposób: wg marketów oraz wg kategorii produktów np. potrzebujemy żółtego sera wchodzimy w kategorie ost czyli ser (zresztą odpowiednie rysunki niwelują braki językowe) otrzymując wszystkie trwające promocje z serem. W dniu dzisiejszym najtańszy ser znajdziemy w markecie coop extra za jedyne 74,90 kr/kg czyli 37zł/kg. To mega tanio ja zapłaciłam 34,50 kr za 300g z najtańszych oczywiście :) https://play.google.com/store/apps/details?id=com.mattilbud&hl=pl
  3. Nie kupuj na zapas i nie wyrzucaj jedzenia! Jeśli robisz zakupy na bieżąco, często można natrafić na mięsa lub ryby, które są przecenione na 3 dni przed upływem daty ważności.
    Dorsz 25,50 kr w przeliczeniu 13 zł/niemal 0,5 kg

    Jagnięcina przeceniona o połowe na 3 dni przed datą ważności 25 kr. (12zł/2 steki)

  4. Warzywa i owoce są mega drogie można oszczędzić kupując "u turka" czyli na bazarku :) 
  5. Pamiętaj o oddawaniu plastików po napojach i puszek do recyklingu. (Duża butelka 2,5 kr (1,25zł), puszka 1 kr (0,50zł) Jednorazowo może niezbyt wiele, ale w większej ilości ...:) Śmieci podlegające recyklingowi zawierają oznaczenie "PANT" z kwotą, który znajduje się w okolicach kodu kreskowego. 
  6. Noś swoją torbę na zakupy! 
  7. Pij wodę z kranu. Ta sama tyle, że w butelce sklepowej kosztuje 10 kr za butelkę czyli ok 5 zł za 1,5l.


A co jada się w Norwegi i ile to kosztuje? przykłady:

łosoś norweski (oczywiście :) udało nam się kupić na 50 kr czyli 25 zł/500 g
chleb 37 kr czyli 18,5zł/szt
żółty ser 34,50 kr czyli  17 zł/300g 
masło 24 kr czyli 12zł/500g
sok pomarańczowy 30,90 kr 15zł/1litr
pieprz mielony 9 kr czyli 4,5 zł/20g
Olej 1 l – 6 zł.

Cukier 1 kg – 9 zł.

mleko 19 kr czyli 10zł/1,75 litra




Ost czyli ser sprzedawany w plastrach lub w 500g blokach i typowo norweski przyrząd - nóż do sera
wędliny
Można by pisać w jeszcze długo ale fakt jest taki, że jest po prostu drożej.
Co jest o wiele droższe niż w Polsce i prawie nieosiągalne w cenach promocyjnych?
Papierosy – 50 zł paczka (!) i piwko – lokalne 10 zł za puszkę, Heineken 15 zł za puszkę, 30-50 zł za 0,5 l piwa w pubie. O wysokoprocentowych nie wspomne… Baardzo drogie.


Studiując sam rachunek, o którego wydrukowanie swoją drogą np. w rema 1000 trzeba poprosić, natkniecie się na pozycje øreavrunding czyli zaokrąglenie ceny w górę bądź dół do pełnej korony. Podgląd kasowania zakupów widoczny jest na monitorze przy kasie

Nie chce was zanudzać w nieskończoność, za jakiś czas jako następny przerywnik opowiem o dziwnych norweskich przysmakach, które na samą myśl powodują nudności :)

specjały norweskie 

PS I już teraz wiem,że kulturmjølk to nie finezyjna nazwa mleka podkreślająca walory eko mleka tylko maślanka. Kawa smakowała okropnie! :)
z lewej: mleko, z prawej: maślanka

4 komentarze:

  1. Napisała do mnie koleżanka z następującym pytaniem: Cześć! Mireczko przeczytałam Twój wpis i nasunęło mi się pytanie: Jaką walutą można płacić w sklepie u tych "elektrycznych kasjerek"?
    Umieszczam to w komentarzu bo być może i wy się nad tym zastanawiacie.
    Płatności gotówką są w koronach, przynajmniej tutaj w steinkjer. Nie mając gotówki możesz zapłacić kartą (w zł). Banki polskie przeliczą po średnim kursie, więc jest to nawet bardziej korzystne niż wcześniejszy zakup koron w kantorze. Wiadomo kantor musi zarobić. Większość banków nie dolicza za to żadnych dodatkowych opłat.
    Tak mnie zafrapowała ta "w połowie samoobsługowa kasa", że przez jakiś czas siedziałam na ławeczce naprzeciwko kas i obserwowałam. W ciągu 20 min. żaden Norweg nie zapłacił gotówką! Wygodnie. Pani skasuje towar i poda kwotę a oni zrobią 2 "kliki". Pierwszy- karta lojalnościowa, drugi-karta płatnicza. Wiadomo, że mają proporcjonalnie większe limity na kartach zbliżeniowych.

    W razie innych pytań, uwag lub poprostu ocen bloga zachęcam do komentowania.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sklepy spożywcze również mają swoje programy lojalnościowe i chyba wychodzą na tym najlepiej. Jeśli potrafią zachęcić klienta do przyłączenia się do programu to oferują mu wtedy bardziej atrakcyjne ceny. Ja również biorę udział w programie lojalnościowym z https://zencard.pl i jak do tej pory nasza współpraca układa się znakomicie.

    OdpowiedzUsuń
  4. W każdym sklepie zakupy się różnią, a co dopiero porównując polskie i zagraniczne zakupy. U nas w Polsce na pewno ciekawą opcją jest to, ze bardzo często pojawiają się promocje. Można je sprawdzać wchodzą np. na stronę https://blix.pl/sklep/netto/ , gdzie dostępne są aktualne gazetki promocyjne. Można zaoszczędzić trochę pieniędzy.

    OdpowiedzUsuń