czwartek, 27 sierpnia 2015

Czy polskim pielęgniarek brakuje tylko wrotek?

Miesiąc za miesiącem i mamy już sierpień.... :-)
oddziałowy pojazd :-)
Zastanawiałam się kiedyś ile jeszcze może wziąć na swoje barki polska pielęgniarka...
w jaki to sposób można usprawnić jej wydolność  pracy....

Chyba tylko wrotek nam brakuje! 

Jakież było moje zdziwienie gdy odkryłam do czego służą tajemnicze hulajnogi (tak,  hulajnogi!) z koszyczkami, stojące na oddziałowych korytarzach w Norwegii :-) ktoś wcześniej już na to wpadł!!! ;-) 
Norweskie koleżanki rozbijają się po oddziałowych korytarzach hulajnogami!  Personel używa je do szybszego przemieszczania się z miejsca na miejsce,  a koszyczek służy do transportu pakunków bez obciążania kręgosłupów. 

Odkrycie to zainspirowało mnie to do opisania wam kilku rzeczy,  które ułatwiają pracę norweskim pielęgniarkom,  a których z pewnością nie zobaczycie w Polsce. (Których istnienia nawet nie podejrzewaliście☺) 
Pozostając w temacie środków redukujący obciążenia fizyczne pracy pielęgniarki....
chciałam zaprezentować wam cała gamę urządzeń, które o ile gdzieś znajdą się w Polsce to na pewno nie są tak powszechne jak tutaj.  Urządzenia dostępne są na niemal każdej sali! oddziałów opiekuńczych,  internistycznych,  rehabilitacyjnych itd. Znajdziemy cały wachlarz możliwości: windy siedzące, toaletowe (wc),  służące do kąpieli, do pionizacja chorego, twister do wysadzania chorych na brzegu łóżka, prześcieradła obracające pacjenta. Wszystko zautomatyzowane. A wygląda to tak...
Pionizator - idealny do pionizowania po zabiegach, ułatwia przemieszczanie na wózek siedzący, bądź toaletę.

tj. wyżej z ta zaś różnicą, że chory chodzi samodzielnie. zaawansowana forma "balkonika"

winda siedząca, główna funkcja: transport, w zależności od rodzaju "żagla"(tłumacząc dosłownie, nie mam pojęcia jak to nazywa się w Polsce, jakaś podpowiedz mile widziana :-),  kąpielowy: "żagiel- siateczka", toaletowy: załatwianie potrzeb fizjologicznych w pozycji siedzącej na toalecie. Jest to bardzo istotne w tutejszych domach opieki. Dlatego też takie podnośniki maja swoje prowadnice w sufitach prowadząc znad łóżka prosto nad sedes. Raz w tygodniu każdy z pacjentów mających problemy w wypróżnianiem dostaje środek przeczyszczający i jest wysadzany na toaletę.


Moim ulubionym przyrządem jest "wędrujące prześcieradło",  która posiada moja pacjentka.  Spójrzcie na film poniżej. REWELACJA!

Film instruktażowy

Patrzycie i zazdrościcie?  I słuszne...  Gdy powiedziałam koleżance,  jakie patenty opracowaliśmy w Polsce ..odparła, że tutaj za takie zachowanie można stracić AUTORYZACJE! ... Ponieważ narażamy... Pacjenta na niebezpieczeństwo! Pielęgniarka nie jest ważna ;-) pacjent czuje się nie w pełni bezpieczny:-) jeśli z jakiegoś powodu nie masz dostępu do windy, a takich jest kilka lub kilkanaście na oddziale po prostu nie podnosisz. W raporcie umieszcza się wpis " nie rotowano chorego z powodu braku windy"i sprawa jasna. Nie masz prawa narażać pacjenta :-)

Jeśli chodzi o system rozdawania leków....
W Polsce w zależności od zwyczajów panujących na oddziale i gospodyni wygląda to bardzo różnie;-) W Norwegii dąży się do ujednolicenia systemu, tak by wyeliminować do minimum błędy. Ostatnio przeczytałam wynik kontroli leków i byłam poważnie zaniepokojona. W ciągu całego analizowanego miesiąca u 70% pacjentów min. 1 popełniono błąd! próba na ponad 1000 pacjentów! I to pomimo tak ścisłego nadzoru.
Do przygotowywania leków  wyznaczone są konkretne osoby - pielęgniarki oraz helsefagarbeider po dodatkowym kursie- dot. wyłącznie tab. doustnych (brak odpowiednika tej grupy zawodowej w Polsce. Coś pomiędzy opiekunką, a pielęgniarką.).
Osoby uprawnione do wydzielania leków otrzymują karty wstępu do tzw.  Medisinrom'ów (pokoju z lekami),
W każdym medisinromie leki są przechowywane wg schematu z felleskatalogen czyli norweskiego katalogu  leków,  jednakowy na terenie całej Norwegii! Leki więc, choć teoretycznie powinny leżeć na podobnych pozycjach wg. grupy i numeru w danej grupie.
W felleskatalogen (wersja smartfon) możemy zobaczyć nie tylko fotografie danego leku (wyłącznie tab. doustne) ale i informacje na temat jego przygotowania do podania, działaniu, interakcjach , cenie itd.

Haloperidol ATC (położenie) N05 D01
Dla przykładu haloperidol, występuje w 2 postaciach : tab. j/w oraz dożylnej - ATC (położenie) półka N05 miejsce D01 :-)








Co to dozetki?  Każdy pacjent posiada swoją imienną dozetkę, w której rozkładane są leki na cały tydzień z uwzględnieniem 4. stałych dla całej Norwegii godzin wydania (morgen-8.00,middag-14.00, kveld-20.00, natt-21-23.00). Co jeśli lek należy podać w innych odstępach czasowych?  Jest to wielki problem i najczęściej dostosowuje się wydzielanie to tych stałych godzin.
Samo rozkładanie leków również odbywa się w trochę odmienny sposób.
Przygotowywane dozetki zamyka się w imiennych szufladkach znajdujących się w poszczególnych wózkach z lekami. Każda pielęgniarka odpowiedzialna jest za "swoją grupę pacjentów" do każdej z nich przypada 1 wózek z lekami. max słyszałam o gr 9 osobowych (gdzie do pomocy pielęgniarka dysponuje 2 opiekunkami)

Po 1. Podwójna kontrola. Leki przygotowywuje się 2 osoby. Zabronione jest wzajemne rozpraszanie personelu w trakcie dozowania leków. Jedna rozkłada druga kontroluje i obie składają podpis.  Leki rozdawane są według rozpisu lekarza.  Do każdego rozpisu dołączona jest karta wymienionych w zleceniu leków, dostępnymi w danej instytucji z ich fotografiami! W ten sposób ułatwia się sprawdzanie leków,  tak by osoba sprawdzająca nie miała wątpliwości co do zawartości.
Leki zaordynowane pacjentowi X.
 
W razie wątpliwości fotografie można zasięgnąć rady w/wspomnianego felleskatalogen!

Inną formą dzielenia leków jest tzw.  Multidose. Multidose jest niczym innym jak przygotowanym przez aptekę na indywidualne zamówienie "gotowiecem". Multidose przygotowuje się najczęściej na okres 2 tyg.  Każda torebka zawiera informacje personalne pacjenta,  datę,  godzinę podania leku i zawartość torebki. Super łatwe prawda?
Multidose. Szczególnie przydatne osobom starszym przyjmującym leki doustne samodzielnie w domach,
Wszystkie przygotowane leki na nadchodzący tydzień przechowuje się w "wózkach" z podziałem na poszczególne grupy pacjentów. Leki oczywiście cały czas są zamknięte na klucz. jedynie pielęgniarki mają kluczę do swoich wózków z lekami.  Tutaj nawet tace z lekami jest za ciężko nosić ;-)

Wózek z lekami. Osoby, które nie są w stanie połknąć zbyt dużych tabletek otrzymują tabletki pokruszone wymieszane z dżemem :) patent norweski :)

Komunikacja z pacjentami którzy jakiś powodów nie mogą wydawać dźwięków, a na pisanie są za słabi to prawdziwy problem dla obu stron.  W Norwegii odkryłam coś co pomaga rozwiązać ten problem.  Specjalna tablica która usprawnia budowanie całych zdań. Sposób użycia banalnie prosty. Pacjent literuje pojedyncze słowa.  Ułatwieniem jest uszeregowanie ich w oddzielne grupy.  Pacjent skupia wzrok na konkretnej grupie,  następnie pielęgniarka głośno odczytuje litery z poszczególne grupy.  Wybór pożądanej litery sygnalizuje pojedynczym mrugnięcia.  Literę te zapisujemy na kartce tworząc w taki sposób całe zdania. W taki sposób komunikuje się z moją pacjentką.


Jeśli coś pominięto zaprezentuje w najbliższym czasie☺Jeśli macie jakieś pytania, piszcie!
W następnym poście chciałabym powiedzieć coś więcej o swoim obecnym położeniu☺dowiecie się jak wygląda dzień z życia pielęgniarki i jej zadania :-) ha det bra!